Nauczyliśmy się, iż w sklepach jest wszystko i zawsze. Jeśli trafiamy na sklep, który czegoś nie ma aktualnie a powinien, czegoś w nim brakuje wyrabiamy sobie o nim niepochlebną opinię. By nie tracić klientów logistycy stają na głowie, by zapewnić płynność dostaw do punktów detalicznych. Jednak są pewne okresy w roku nie do przewidzenia, zjawiska wpływające na nagły wzrost popytu na dany produkt lub usługę z racji pogody, czy sytuacji w polityce itp. Wówczas towaru brakuje, gdyż analizy wcześniej szacowane na podstawie statystyk wstecznych nie uwzględniły aż takich rezerw. Bywają także zdarzenia losowe, jak klęska żywiołowa, która uniemożliwia dostarczenie na czas wszystkich zamówień. Pracujący specjaliści w branży logistycznej coś o tym wiedzą. To odpowiedzialna praca, nie można się pomylić ani nawalić. Konsekwencje bywają bardzo bolesne, nie tylko w obszarze utraty klienta ale i kar finansowych, odszkodowań za błąd w logistyce. Tym samym logistyka to nie tylko planowanie łańcucha dostaw ale i analizowanie i refleks jakiego wymagają decyzje zmian i ponownej redystrybucji towaru, na tyle by starty były jak najmniejsze w wypadkach braków.