Jedna firma tysiąc oddziałów.

Kiedy pod jedną marką kryje się kilkadziesiąt oddziałów, rozsianych po kraju lub Europie wówczas praca w dziale logistyki wymaga bardzo dobrych relacji z biurami, które zamawiają dostawy z centrali. Niestety pogubić się w tym wszystkim jest bardzo łatwo, a wybrnąć z chaosu nieco trudniej. Oznacza to, że każdy specjalista logistyki nie może doprowadzić do bałaganu zarówno w rozsyłaniu zamówień, jak i prowadzeniu dokumentacji. Pamiętam pierwszy dzień na tym stanowisku spędziłem na porządkowaniu chaosu po swoim poprzedniku. Dokumenty nie były segregowane, zamówienia wpisywano w system tak niefortunnie, że trudno było odnaleźć aktualny stan magazynu centralnego. Po kilku dniach udało mi się doprowadzić do ładu zarówno zestawienie faktur, jak i układ przyjmowania i realizacji dostaw oraz założyłem specjalny folder reklamacji logistycznych, co sprawia, że wszystko jest na swoim miejscu, a ja komfortowo mogę tylko dopisywać i wykreślać kolejne realizacje. Porządek w pracy ułatwia życie i powoduje, że przerwa na lunch jest o wiele spokojniejsza.