Przekwalifikowani.

Praca w korporacjach, supermarketach, handlu obwoźnym zwykle niesie za sobą stres, pęd za lepszymi wynikami, które prowadzą do ciężkich chorób psychicznych, a nawet do samobójstw. Depresja, jakiej można się nabawić wsiadając do rozpędzonej maszyny korporacji i nie tylko zwykle może zrujnować życie. Mnie udało się wysiąść z pociągu takiej niepewnej kariery zawodowej, prowadzącej do katastrofy. Udało mi się zmienić branżę, przekwalifikować się i znaleźć pracę jako specjalista logistyki. Pracodawca przyjmując mnie do pracy wiedział, że jestem zielony w tym temacie, jak szczypiorek na wiosnę. Na początek zaproponował mi okres próbny, w czasie którego odbędę szkolenie. Jako bezrobotny udało mi się załatwić przyjęcie na warunkach rocznego stażu z możliwością stałego zatrudnienia. Na początku pieniądze były niewielkie, ale nowy pracodawca intensywnie inwestował w moje kwalifikacje i szybko osiągnąłem poziom innych pracowników zespołu logistyki w naszej firmie. Już po pierwszym tygodniu pracy wiedziałem, że pomysł zmiany branży i poszukania spokojniejszej pracy był trafiony.